Miliony ludzi korzysta z darmowego internetowego oprogramowania obsługującego pocztę mailową czy serwisy informacyjne. Programy te są jednak dostępne tylko gdy użytkownik jest w sieci. Tymczasem Google chce udostępnić wiele z tych programów, w tym także własne darmowe aplikacje jak Gmail i Docs and Spreadsheets, do użytku offline.
Eric Schmidt, prezes firmy Google, zachwala nowy model tworzenia programów, który narodził się w internecie. - Tempo budowy aplikacji staje się o wiele szybsze, ponieważ komponenty można w mgnieniu oka do siebie dopasować - mówi Schmidt.
W ten sposób Google w jeszcze bardziej otwarty sposób będzie konkurowało z narzędziami Microsoftu, jak Excel i Word, za które użytkownicy płacą setki dolarów.
Rywalizacja stała się bardziej zaciekła gdy Google wydało zestaw narzędzi dla programistów, nazwany Google Gears, który jest odpowiedzią na największy z problemów związanych z oprogramowaniem dostępnym w internecie. Z narzędzi mogą korzystać wszyscy programiści, nawet ci nie pracujący dla Google, którzy chcą wyposażyć swoje programy dostępne do użytku w sieci także w wersji offline. Firma udostępnia technologię w ramach modelu otwartego oprogramowania, a więc programiści mogą z niego korzystać za darmo, korzystać z niego w celu sprawdzenia własnych umiejętności i rozszerzać je stosownie do swoich potrzeb.
- Pomysł rozszerzenia możliwości przeglądarki na operacje offline wyda się wielu ludziom ekscytujący - mówi David Mitchell Smith, wiceprezes Gartner Research.
Google wprowadza Gears na rynek podczas "dnia programisty"
Firma jest organizatorem pierwszego tak zwanego "dnia programisty", podczas którego na całym świecie Google zaprezentuje się nie jako najpopularniejsza wyszukiwarka czy największa firma zajmująca się reklamą w internecie, ani nawet jako twórca aplikacji takich jak Gmail, ale jako firma dostarczająca narzędzia, z których inni mogą korzystać do tworzenia własnych programów.
To wydarzenie jest ukoronowaniem ewolucji Google, które zaczynało jako wyszukiwarka, a stało się przedsiębiorstwem, które chce odgrywać ważną rolę w nowym podejściu do obsługi komputerów, zgodnie z którym oprogramowanie jest dostarczane przez internet, często za darmo, a jego producent zarabia na reklamach, w przeciwieństwie do wcześniejszego podejścia, czyli kupna i instalacji programu na komputerze.
Ewolucja w tym kierunku oznacza silniejszą rywalizację z Microsoftem i innymi firmami, które dostarczają zarówno oprogramowanie internetowe, jak i technologie dla programistów do tworzenia własnych programów.
Google bardzo entuzjastycznie wspiera ten nowy model wykorzystania komputera, a szefowie firmy są zdania, że zapoczątkuje to szybszy rozwój innowacji, ponieważ wiele aplikacji dostępnych w sieci można szybko stworzyć poprzez połączenie istniejących, opracowanych przez innych komponentów. - To inny model - wyjaśniał prezes Google Eric Schmidt. - Tempo budowy aplikacji staje się o wiele szybsze, ponieważ komponenty można w mgnieniu oka do siebie dopasować.
Google ma nadzieję, że inne firmy wykorzystają Gears do rozwijania własnych programów i usług. Niektórzy rywale Microsoftu, w tym Adobe i Mozilla, firma która stoi za wyszukiwarką Firefox, współpracują z Google przy tworzeniu technologii.
Nowe pomysły mogą także okazać się pożyteczne dla rywali Google. Jeśli technologia Gears okaże się skuteczna, z wielu programów, jak Yahoo Mail i Microsoft Hotmail będzie można pewnego dnia korzystać w trybie offline w celu odczytania wiadomości mailowych i stworzenia nowych. Nowe wiadomości zostaną wysłane, gdy użytkownik ponownie połączy się z internetem.
Google twierdzi, że Gears jest w początkowej fazie rozwoju. - To nie jest rozwiązanie, które zadziała ze wszystkim od pierwszego dnia - mówi Smith.
Póki co Google stosuje Gears tylko w jednym ze swoich programów - Readerze, który służy do śledzenia blogów i serwisów informacyjnych. Firma planuje wykorzystać Gears do udostępniania innych programów, jak Gmail, Calendar i przede wszystkim Docs and Spreadsheets, offline. Dzięki temu te programy będą w stanie lepiej konkurować z pakietem programów Microsoft Office, który przynosi gigantyczne zyski.
Gdy Google umożliwiło innym firmom budowę programów i serwisów z mapami na bazie produktu Google Maps, pojawiło się wiele twórczych rozwiązań. Internetowe biura podróży i agencje nieruchomości korzystają z map, aby uatrakcyjnić swoje strony lub rozwijać całkiem nowe projekty.
Czy przedsiębiorcy wykorzystają narzędzia Google?
Google promuje swój zestaw aplikacji wśród przedsiębiorców. Wielu analityków uważa jednak, że te produkty - w przeciwieństwie do produkowanych przez Microsoft - nie są wyposażone we wsparcie i funkcje, których przedsiębiorcy potrzebują.
- Nie sądzę, aby Google miało być poważnym graczem w branży tych aplikacji, w każdym razie nie dla przedsiębiorców - mówi David Card, analityk z Jupiter Research.
To nie pierwszy raz, gdy Google oferuje narzędzia programistom. Firma, jak wielu konkurentów, udostępniła w ostatnich latach wiele swoich programów innym, w nadziei, że wykorzystają je do budowy własnego oprogramowania i serwisów.
Na przykład, gdy Google umożliwiło innym firmom budowę programów i serwisów z mapami na bazie własnego produktu Google Maps, pojawiło się wiele kreatywnych rozwiązań. Internetowe biura podróży i agencje nieruchomości korzystają z map, aby uatrakcyjnić swoje strony lub rozwijać całkiem nowe przedsięwzięcia. Nawet indywidualni programiści wykorzystują dane z wielu źródeł, przy kleceniu nowych aplikacji.
Niektóre firmy i strony internetowe utrzymują się z reklam sprzedawanych przez Google.
Microsoft i Yahoo udostępniły swoje oprogramowanie do obsługi map z podobnym skutkiem.
Organizując pierwszy dzień programisty Google chce przyciągnąć więcej osób do swojego zespołu w czasie, gdy wiele firm internetowych walczy o ich umiejętności oferując im nowe narzędzia ułatwiające tworzenie programów. Na przykład Microsoft wypuścił ostatnio produkt pod nazwą Silverlight, który pozwala programistom na umieszczanie wysokiej jakości nagrań wideo i innych elementów w aplikacjach internetowych.
- Rodzi się nowy rynek, który łączy to, za co ludzie kochają sieć z bogactwem i interaktywnością pełnych aplikacji desktopowych - mówi Brian Godldfarb, starszy menedżer produktu odpowiadający za Silverlight.
_._
Moim zdaniem przydatny pomysł z aplikacjami dostępnymi offline
Offline
To nie żaden dowcip, tylko zamierzenia
Offline
tureczek napisał:
a może to kolejny dowcip google
To.
Offline