Ty strzelisz jedną, ja jedną i jesteśmy happy - mówił Piotr Włodarczyk do Bartłomieja Grzelaka. Przed meczem z Lechem legioniści są pełni wiary. W dobry wynik i start w Pucharze Intertoto
- Prowadziłem wiele zespołów w wielu miastach, ale nigdzie nie było takiej presji przed meczem z Legią jak tutaj - twierdzi trener Lecha Franciszek Smuda, który przed laty pracował także w Warszawie. Legia jest trzecia w tabeli, ma sześć punktów przewagi nad poznaniakami, ale jeżeli przegra, może w dwóch ostatnich kolejkach stracić przewagę, bo ma trudniejszy układ spotkań i miałaby gorszy bilans spotkań bezpośrednich. Wisła Kraków traci siedem punktów i szanse na dogonienie Legii ma tylko teoretyczne. Koronie też łatwo nie będzie, nawet pomimo wczorajszego zwycięstwa nad liderem z Bełchatowa. Kielczanie tracą trzy punkty, a biorąc pod uwagę bezpośrednie mecze z Legią nawet cztery i mają o mecz więcej rozegrany. Dlatego dziś w Poznaniu prawdziwe spotkanie o trzecie miejsce na mecie sezonu i start w Pucharze Intertoto, dający szansę na wywalczenie udziału w Pucharze UEFA. Chociaż... może być nawet lepiej. Po nieoczekiwanej porażce Zagłębia Lubin w Łęcznej w przypadku wygranej w Poznaniu legioniści mieliby do drugiego miejsca tylko cztery punkty straty i wicemistrzostwo w zasięgu.
Poznańscy kibice na ten mecz bilety wykupili już dwa tygodnie temu (w ciągu jednego dnia!). Przygotowują wyjątkową oprawę, w klubowym sklepie będą do kupienia specjalne koszulki z napisem "Dzień chwały. 19.05.2007". 50 minut przed meczem seniorów zostanie rozegrany mecz dziewięciolatków trenujących w obydwu klubach. Ok. 24 tys. wrogo nastawionych widzów (1300 biletów trafiło do Warszawy) jest przygotowanych wyłącznie na wygraną.
_._
Dużo się nie interesuję Ekstraklasą ale zapowiada się zacięty mecz.
no ciekawe ile będzie...
żeby się tylko kibice nie pobili
Offline
W meczu zamykającym zmagania 28. kolejki ponad 27 tysięcy widzów w Poznaniu oglądało cenną wygraną Lecha nad Legią 3:1. Na Bułgarskiej jeszcze przed przerwą dwukrotnie do siatki stołecznego zespołu trafił Marcin Zając. Legia w drugiej połowie odpowiedziała golem Piotra Włodarczyka, ale kolejne trzy punkty podopiecznym Franciszka Smuda przypieczętował Zbigniew Zakrzewski. "Kolejorz" zanotował w ten sposób piąte ligowe zwycięstwo z rzędu i zachował szansę na występy w Pucharze Intertoto.
_._
coś Legia się nie pokazała.
Offline