Wystarczyło kilkanaście godzin od finalizacji kodu Windows Visty oraz Office 2007 by oprogramowanie trafiło w ręce grup warezowych.
Piraci z całego świata pobierają już Vistę RTM build 6000.16386.061101-2205 - oficjalnie zostanie ona udostępniona subskrybentom MSDN w przyszły piątek. Razem z 32-bitową Vistą pojawiły się też pierwsze sposoby na oszukanie bądź pominięcie aktywacji.
Jeden ze sposobów polega na manipulacji datą podczas instalacji, drugi - na podmianie plików odpowiedzialnych za zarządzanie licencją na pochodzące z wersji RC2. Na szczęście dla Microsoft, piratom nie udało się złamać zabezpieczeń Visty do końca i korporacja zachowuje w dalszym ciągu przynajmniej częściową kontrolę nad nielegalnym systemem. Użytkownicy kradzionych kopii systemu nie będą więc mieli łatwego życia.
Kilka godzin po Viście w sieci znalazł się Office 2007 Enterprise, tym razem korzystający z Volume Activation 1.0 i tym samym nie wymagający aktywacji. To może być prawdziwy cios dla korporacji z Redmond, której strat nie można rozpatrywać tylko w kategoriach finansowych. Ucierpiał też prestiż przedsiębiorstwa, którego główne produkty wyciekają jeszcze nawet przed nieoficjalną datą premiery. Nie wiadomo, czy uda się zlokalizować źródła wycieków.
Nie ma mocnych na hakerów...
Offline
wszedzie sie skubańcy wepchną....mają te łby
Offline