Czy to już nie przesada?! - zastanawia się "Fakt". Rzecznik Praw Ucznia bije na alarm, że nauczyciele bezprawnie wyrywają uczniów do tablicy.
A jeśli dziecko samo zgłasza się do tablicy?
(fot. JupiterImages/EAST NEWS)
Zaczęło się od odrabiania lekcji. Krzysztof Olędzki - Rzecznik Praw Ucznia, o którym mało kto słyszał - podniósł raban na całą Polskę, że zadawanie uczniom prac domowych jest nielegalne. Zapowiedział, że w tej sprawie będzie interweniował w MEN - pisze "Fakt".
Według gazety, zakaz zadawania prac do domu byłby rewolucją. I część rodziców chętnie temu przyklasnęła. Problem w tym, że Olędzki idzie jeszcze dalej: Wyrywkowe odpytywanie przy tablicy jest upokarzające i powinno być zakazane - grzmi rzecznik. Odbywa się przy całej klasie, wszyscy widzą, jak uczeń się męczy, gdy nie zna odpowiedzi. A to dla dziecka jest poniżające - tłumaczy. I straszy konstytucją: Przeanalizowałem dokładnie prawo. Szkoły ograniczają swobodę młodego człowieka - dodaje.
Panie rzeczniku, a może w ogóle zdelegalizować szkoły - proponuje "Fakt". (PAP)
_._
Ktoś zaczyna rozumieć nas
Ale czy to nie zaszkodzi
Offline
hahahahaahahhaha
bedzie cudnie
Offline
no tak zajebiście... niektórzy wtedy już w ogóle przestaną się uczyć...;/
Offline
no tak zajebiście... niektórzy wtedy już w ogóle przestaną się uczyć...;/
Offline
jakaś aluzja ?
Offline
a co Konrad wziąłeś to do siebie??
Offline
Właśnie wprost przeciwnie
Offline
ja się uczę. przynajmniej próbuje.
a tak rili to ten Rzecznik Praw Ucznia ma trochę poprzestawiane w głowie...
Offline