W niedziele upływa wyznaczony przez minister Elżbietę Jakubiak termin opuszczenia przez kupców korony stadionu dziesięciolecia. Na miejscu obecnego jarmarku "Europa" ma powstać Narodowe Centrum Sportu.



Chociaż kupcy są nie zadowoleni ze zbliżającej się przeprowadzki, zdecydowana większość pogodziła się już z tym faktem. Podkreślają jednak, że możliwość pozostania na targowisku do końca roku byłaby dla nich znacznym ułatwieniem.

Nie wszyscy jednak godzą się z takimi decyzjami pani minister. Niektórzy kupcy wciąż chcieliby by przedłużenia terminu do którego mają opuścić swoje miejsca pracy. W poniedziałek planują pojawić na swoich stanowiskach. Gotowi są wręcz przeprowadzić akcje, która umożliwi im wejście na teren korony stadionu.

Jednak z ostatnich zapowiedzi minister Jakubiak wynika, że kupcy nie mają szans na dalsze użytkowanie korony stadionu. Pani minister podkreśla, że teren korony ma stać się zapleczem budowy,dlatego niemożliwe jest, aby odbywał się tam handel.

Zdaniem rzecznika Ministerstwa Sportu i Turystyki Marcina Roszkowskiego tym razem nie powinno być już problemów z likwidacją części jarmarku. Jak powiedział rzecznik część kupców, w porozumieniu z ministerstwem, przeniesie się na nowo budowane targowisko przy ulicy Radzymińskiej na Targówku. Kolejna grupa w porozumieniu z władzami miasta ma przenieść się na różne warszawskie targowiska. Rzecznik zapowiedział również, że grupą kupców handlującą na stadionie nielegalnie zajmą się odpowiednie służby.

Według szacunków, na Stadionie Dziesięciolecia handlem zajmuje się około 5 tysięcy osób.

Stadion Dziesięciolecia to największy obiekt sportowy w kraju, który został przeznaczony na cele handlowe. Ostatni raz sportowcy spotkali się na stadionie w latach 80-tych, tu też organizowano najważniejsze imprezy propagandowe, na przykład dożynki.

_._

Ale skucha, nie miałem tam okazji być