Czterech studentów z Politechniki Poznańskiej wymyśliło aplikację komputerową, która tak spodobała się firmie Microsoft, że ta zaprosiła ich na audiencję do informatycznego guru Billa Gatesa.

Rok temu czterech młodych informatyków z poznańskiej politechniki wybrało się do McDonalda, by pogadać i napić się coli.

Pracowali właśnie nad aplikacją komputerową, która mogłaby pomóc w nauce. Któryś z nich przy barowym stoliku rzucił: - A co by było, gdyby nie używając poczty e-mail, można było przesyłać z komputera na komputer pliki, tak jak przekazuje się różne dokumenty z ręki do ręki? Wtedy w tym samym czasie tysiące osób mogłyby rozwiązywać na ekranach swoich komputerów np. to samo zadanie.

Tak narodziła się aplikacja Onespace, czyli jedna przestrzeń. W maju projekt wygrał polską edycję konkursu Imagine Cup 2007 w kategorii projektowanie oprogramowania, jaki organizuje Microsoft. Na początku sierpnia poznaniacy pokażą ją podczas światowego finału konkursu w koreańskim Seulu.

Autorzy Onespace to Michał Tartanus, Marek Wronowski, Szymon Wybrański i Michał Zygmunt. Wszyscy są na piątym roku informatyki politechniki. Pracują razem niemal od początku studiów.

Ich projekt wywołał ogromne zainteresowanie w korporacji Microsoft, bo - jak się okazuje - aplikacja mogłaby stać się częścią programu Windows. Poznaniacy zostali więc kilka dni temu zaproszeni na prywatne spotkanie z szefem firmy Billem Gatesem.

Zespół wyleci do USA w niedzielę 24 czerwca. W poniedziałek spotka się z szefem korporacji i zademonstruje mu swój pomysł.

Na prywatną audiencję zaproszono tylko pięć drużyn z całego świata. Choć konkurs trwa już od kilku lat, studenci z Polski pojawią się na spotkaniu z Gatesem po raz pierwszy. - To był szok. Jeszcze nie mogę do końca w to uwierzyć, ale powoli dochodzę do siebie - śmieje się kapitan drużyny Szymon Wybrański.

Microsoft już dziś proponuje poznaniakom pracę w Stanach Zjednoczonych. Dwóch studentów - Wybrański i Zygmunt - przyjęło tę ofertę. Pracę zaczną najprawdopodobniej po wakacjach (starają się teraz o wizy). Pozostali postanowili pozostać w kraju.

Wczoraj studenci uzgadniali taktykę prezentacji w Stanach. - Ustaliliśmy, że będzie ona trwała około kwadransa. Ja będę spikerem, a Michał zademonstruje, jak to działa. Powiem tylko, że chcemy to zrobić niesztampowo - opowiada Wybrański.

To już kolejny sukces tej drużyny. Rok temu ci sami studenci wymyślili aplikację, która działa jak sklepowy czytnik. Tylko zamiast ceny podaje informacje, czy np. chory na cukrzycę może zjeść ciastko, czy raczej przy jego diecie nie jest to wskazane. W poprzedniej edycji Imagine Cup ten pomysł pozwolił im na zajęcie drugiego miejsca.

Opiekunem grupy jest dr Mikołaj Sobczak. - To także jego sukces, dlatego leci razem z nami Stanów - mówią studenci.

Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań

_._

Zdolni ludzi jeszcze mamy
wielkie to uznanie, życzę powodzonka