no niestety i ja 3mam kciuki za niego! spoko gość z niego i bolid nie głupi.

Kubica oszukał śmierć

Robert żyje, jest przytomny. Widziałem go, rusza rękami, bolą go nogi. Rozmawia z lekarzami, przejdzie dodatkowe badania – na te słowa wszyscy czekali. Wypowiedziałje w końcu Daniele Morelli, menedżer Polaka.

Zobacz wideo z wypadku Roberta Kubicy w Montrealu!



Polak mógł zginąć. Walcząc o pozycję z Jarno Trullim, wyjechałna zewnętrzną pod koniec jednej z najszybszych prostych toru Montreal, gdzie prędkości przekraczają 300 kilometrów na godzinę. Wpadł na brudną stronę toru i nie mógł już zapanować nad swoim bolidem. W ułamku sekund z kierowcy stał się pasażerem.

Auto oderwało się od ziemi, a to w wyścigach najgorszy możliwy scenariusz. Przyzna to każdy lekarz, który kiedykolwiek pracował przy tym sporcie. Gdyby Robert obrócił się o kilka stopni w przód, lub w bok, mógły już nie żyć. Na szczęście, kiedy jego samochód uderzył w pobliską barierę, Polak był jeszcze przodem do kierunku lotu. Uderzył więc najbardziej wytrzymałą częścią auta – monokokiem, który składa się z superwytrzymałej "celi przetrwania", wykonanej z włókna węglowego.

_._

Wielkie miał Robert szczęście
Na szczęście wszystko ok Wyglądało to nieciekawie








Zobacz, co ocaliło Roberta Kubicę!

straszne.. ale cieszę się że nic mu się poważnego nie stało! 3mam kciuki za Roberta! jest dobry w tym co robi. .

no kurcze tak to zkonstruowane że wszystko pooblatowało z tego bolidu tylko sam kokpit został..

dobrze, że nad kaskiem jest coś wyższego, bo jak by głowa była najwyżej wysuniętym punktem to było by nieciekawie dopiero

dobrze mówisz the_white technika, ale też technika była przyczyną wypadku, no może nie dosadnie ale jak by nie zrobili tak szybkich samochodów itd nie było by nic. Na szczęście wszystko się na razie uzupełnia.

takie są konsekwencje postępu

barwa dla nich