kodziu192113 - 2007-11-05 20:02:51

To był długi, nocny, męczący lot... Prawdopodobnie dlatego dwaj piloci, którzy siedzieli za sterami maszyny, zasnęli snem kamiennym. Śpiochów obudziły dramatyczne wezwania kontrolera lotów. Na 20 minut przed planowanym lądowaniem...

http://bi.gazeta.pl/im/7/4644/z4644427X.jpg



Do incydentu doszło w amerykańskiej przestrzeni powietrznej w 2004 r. Straszną prawdę o śpiących pilotach ujawniono jednak dopiero na wczorajszym posiedzeniu komisji ds. bezpieczeństwa ruchu powietrznego w Kongresie - informuje ABC News
Piloci, którzy zasnęli, siedzieli za sterami Airbusa A319 ze 100 pasażerami na pokładzie. Maszyna miała wylądować w Denver. Śpiochów zbudziły krzyki kontrolera, który zauważył, że samolot leci dwa razy za szybko i o wiele za wysoko, prawdopodobnie na autopilocie.

Kapitan przyznał się do wszystkiego. - Zdrzemnąłem się na ostatnie 45 minut. Zbudziła mnie wieża i zobaczyłem, że pierwszy oficer też śpi. Obniżyliśmy lot i wylądowaliśmy beż żadnych incydentów - zeznał. Nie podano, do jakich linii lotniczych należał samolot, można jednak przypuszczać, że były to Frontier Airlines, jedyny przewoźnik, który ma nocne loty na trasie Baltimore - Denver.

_._

Jakby jechał samochodem i zasnął to by się gorzej skończyło... :huh:

www.kareena-kapoor.pun.pl www.survivor.pun.pl www.parkyellowstone.pun.pl www.musiccorner.pun.pl www.telefony.pun.pl