kodziu192113 - 2007-08-22 13:13:05

Środowy towarzyski mecz z Rosją to próba generalna przed wrześniowymi szlagierami z Portugalią i Finlandią, które mogą zdecydować o awansie do mistrzostw Europy. Początek o 17 czasu polskiego. Relacja w TVP 2.

http://bi.gazeta.pl/im/1/3995/z3995291X.jpg

Z podstawowej jedenastki brakuje tylko kontuzjowanego kapitana Macieja Żurawskiego z Celticu. Jeśli wyzdrowieje - a tak ma być - pojedzie do Lizbony i Helsinek. Uraz wykluczył także pomocnika Bełchatowa Łukasza Gargułę, który z kolei po czterech miesiącach przerwy raczej nie zdąży odzyskać formy w trzy tygodnie.

Nie wolno też zapominać o Arkadiuszu Radomskim z Austrii Wiedeń. Wiosną doznał urazu kolana, miał operację, teraz wraca do treningów. Powinien zdążyć na mecze listopadowe. A może już na październik?

Tylko na liście rezerwowej znalazł się jeden z najskuteczniejszych ostatnio polskich napastników Marek Saganowski. Trenerzy tłumaczą, że "znają jego możliwości", a szansę mają otrzymać Łukasz Piszczek (gra w Hercie Berlin) i Radosław Matusiak, który ligę włoską (Palermo) usiłuje zamienić na holenderską (Heerenven). Ich dawno nie było w drużynie i trenerzy chcą się im przyjrzeć.

W bramce wobec kłopotów Wojciecha Kowalewskiego (nie jest już nawet rezerwowym Spartaka Moskwa) sytuacja jest prawie jasna. O miejsce rywalizują Artur Boruc i Tomasz Kuszczak. Większe szanse ma ten pierwszy, choć Leo Beenhakker lubi zaskakiwać, a Boruca obwinia się za gole puszczone w meczach z Azerbejdżanem i Armenią. No i jest świeżo po kontuzji.

Kuszczak łaknie gry, bronił w sparingach, ale numerem jeden w Manchesterze United pozostał Edwin van der Sar. - Nie chcę już jeździć na zgrupowania jako trzeci bramkarz i w eliminacyjnych meczach być nawet rezerwowym. Chcę grać, a stać mnie na bronienie na najwyższym poziomie - deklaruje. W środę obaj zagrają po 45 minut. Niewykluczone, że Kuszczak jako pierwszy.

Z bocznymi obrońcami jest kłopot bogactwa. Dzięki występom w kadrze Beenhakkera Marcin Wasilewski, Grzegorz Bronowicki i Paweł Golański zmienili ligę polską na... Ligę Mistrzów. Walczą w eliminacjach razem z Anderlechtem, Crveną Zvezdą i Steauą Bukareszt. Największa rywalizacja jest na prawej stronie, na której może grać cała trójka. Jak dotąd numerem jeden był Wasilewski i na razie - to znaczy w meczach o stawkę - nic się nie zmieni.

Na lewej stronie po rocznej przerwie szansę ma dostać Seweryn Gancarczyk z Metallista Charków. Ostatnio w meczu z Dynamem Kijów był kapitanem swojej drużyny, ale został zmieniony w przerwie. Choć ponoć chciały go najsilniejsze ukraińskie kluby, to Metallist odrzucił ofertę wartą trzy miliony euro. Gancarczyk ma być pierwszym lewonożnym lewym obrońcą kadry. Ustawiani tam wcześniej Żewłakow czy Bronowicki radzili sobie świetnie, ale sparing z Rosją ma dać odpowiedź, czy Gancarczyk może być dla nich alternatywą.

W środku niepodważalna jest pozycja Jacka Bąka i Michała Żewłakowa. Nie po to jednak do drużyny wrócił Mariusz Jop, by dwa razy z nią potrenować. Obrońca FK Moskwa jest świeżo po urazie, całego spotkania nie rozegra, ale trwają poszukiwania środkowych obrońców i on jest jednym z kandydatów. Beenhakker woli Dariusza Dudkę i Mariusza Lewandowskiego w środku pola.

W pomocy konkurencja też jest ostra. Największa na skrzydłach - Beenhakker nie powołuje najlepszego polskiego piłkarza ubiegłorocznego mundialu Ireneusza Jelenia, bo ten stracił formę.

Mecz z Rosją to ma być także przełom dla Macieja Iwańskiego. Jest ponadprzeciętnym ligowcem, ale w kadrze nigdy ponad przeciętność się nie wzbił. Znamienne jest to, że Beenhakker - pod nieobecność Garguły - nie powołał żadnego ofensywnego, kreatywnego pomocnika. Iwański był na liście rezerwowych, zajął miejsce Żurawskiego. Dlatego, jeśli zawodnik Zagłębia Lubin szansę dostanie, musi ją wykorzystać. Inaczej niespełnionym w kadrze ligowcem może pozostać na zawsze.

Największa konkurencja jest w środku pomocy. Radosław Sobolewski, Lewandowski, Dudka, a także Rafał Murawski, którego największym atutem jest wszechstronność. Może być i grającym ofensywnie dyrygentem, jak i człowiekiem od czarnej roboty. Tu zagadek jest najwięcej, niepodważalną pozycję ma tylko Lewandowski.

A kto będzie strzelał gole? Radosław Matusiak z oliwkową, sycylijską opalenizną jak zwykle jest optymistą. - Formy nie straciłem. Liga włoska jeszcze się nie zaczęła, ale ja normalnie trenowałem, grałem w sparingach - mówi Matusiak. Wszyscy w kadrze duże nadzieje wiążą też z Łukaszem Piszczkiem. Wrócił do Herthy Berlin, wywalczył sobie miejsce w składzie.

Prawdopodobny skład Polaków: Artur Boruc - Paweł Golański, Jacek Bąk, Michał Żewłakow, Grzegorz Bronowicki - Jakub Błaszczykowski (Wojciech Łobodziński), Dariusz Dudka, Mariusz Lewandowski, Euzebiusz Smolarek - Jacek Krzynówek (Maciej Iwański) - Radosław Matusiak

www.kareena-kapoor.pun.pl www.survivor.pun.pl www.telefony.pun.pl www.poradnikmetin2.pun.pl www.musiccorner.pun.pl