Nie powtrzymałam sie już...
Oficjalna strona http://www.labiryntfauna.wp.pl/
"Labirynt Fauna" to historia młodej dziewczyny, która w 1944 roku, po zwycięstwie generała Franco, udaje się z matką i przybranym ojcem na wieś na północ Hiszpanii. Dziewczyna żyje w świecie własnych wyobrażeń i z trudem akceptuje rzeczywistość. Powojenne faszystowskie represje dotykające mieszkańców wsi zmuszają dziewczynę, by na swój sposób poradziła sobie z nimi.
Obsada »
Ivana Baquero - Ofelia
Doug Jones - Faun
Sergi López - Kapitan Vidal Ariadna Gil - Carmen
Maribel Verdú - Mercedes
Podróż w dziecięcych oczach M.N. "Labirynt Fauna" porywa pod wieloma względami, konfrontuje widza z dwiema rzeczywistościami, które funkcjonują obok siebie i które są w zasadzie i z założenia tak skrajnie różne, jak dzień i noc.
Rzecz dzieje się w Hiszpanii podczas II Wojny Światowej. Do wojskowej posiadłości-bazy, w ramach dziwnie zaaranżowanego małżeństwa trafia kobieta w ciąży i jej córka z poprzedniego związku, dziewczynka zakochana w baśniach. Wokół toczy się zacięta walka między rządowymi siłami i rebeliantami komunizującymi na rzecz wolności. Okrucieństwo ojczyma kilkuletniej dziewczynki wobec buntowników, życie w dziwnym napięciu wojskowej rzeczywistości, dyscypliny, wydawania wyroków i bezlitosnego mordowania - wszystko to sprawia, że mała bohaterka przenosi się w świat tak śmiałych i oczywistych zarazem fantazji, jakie dziś znane są z powieści o słynnym czarodzieju Potterze. W zasadzie na tej niezwykłej konfrontacji wojny, śmierci oraz baśni, która daje dziewczynce szanse przeniesienia się do krainy wieczności, gdzie zostałaby księżniczką, oparta jest fabularna konstrukcja filmu. Ale z jaką oto fantazją, finezją, bezpośredniością i umiłowaniem dziecięcej wyobraźni łączy del Toro oba światy. Widz staje się świadkiem niezaprzeczalnej obecności stworów i krain, w których dziewczynka sięga po nadzieję ucieczki od czegoś, co "my dorośli" nazwalibyśmy realiami życia, z tą różnicą, że owe realia "Labiryntu Fauna" to potworna walka, lęk i cierpienie.
Warto zauważyć również, że reżyserowi udaje się uniknąć zdziecinnienia w konstruowaniu baśniowej strony filmu. Nasza bohaterka, przestraszona i odosobniona w nowej sytuacji, nie rozumiana przez matkę, która pragnie jedynie lepszego życia, snuje własną historię bez sentymentalizmu i jakiegokolwiek kopiowania świata rzeczywistego - przenosi się natomiast całą sobą, a co za tym idzie, my również, do krain wróżek, wielkich żab, labiryntów i tajemniczych przejść, w których istnieje jedynie dążenie ku lepszej stronie życie. To czyni z obrazu del Toro film magicznie opruszony dziecięcością, która mimo ludzi bezlitosnych i machinalnie sadystycznych, zwłaszcza w czasach wojny, kwitnie niczym kwiat ukazany w ostatnim ujęciu filmu.
I jeszcze jedna uwaga: to co ma pozostać w otaczającej nas rzeczywistości na zawsze, bez względu na wydarzenia i historię dziejącą się wokół, to oczy dziecka, które wypełniają przestrzeń "Labiryntu Fauna" z bezwzględną konsekwencją, z poczuciem tak silnego prawdopodobieństwa ukazywanych fantazji, że nawet śmierć nie rozdzieli tych dwóch współistniejących bytów; Dziecka i jego Wyobraźni.
MOJE WłASNE ZDANIE: FAJOSKI FILM,WARTY OBEJżENIA, NAJWIEKSZE WRAżENIE POD KONIEC FILMU..GDZIE SIE POPłAKAłAM :/ WAżNA ROLE ODEGRAłA JAK ZAWSZE DLA MNIE MUZYKA Javier Navarrete.....
21 - Javier Navarrete - Pan's Labyrinth Lullaby
NAPRAWDE POLECAM..
|